Koło Turystyczne znów znalazło ciekawy punkt na mapie Wrocławia: papuziarnię
To jest niezwykłe uczucie,
gdy takie małe pierzaste stworzonko siada ci na ramieniu i je z ręki ochoczo...
Oj, można pokochać takie ptaki - nawet bardzo!
Nawet pani Małgosia też polubiła te przecudne istotki.
Można się było z nimi pobawić, głaskać i spacerować -
za ziarenka zrobiły wszystko
Najtrudniejsze w wyprawie było rozstanie -
jak opuścić ten rajski zakątek?
Pani Iwonka to wie, dokąd wytyczyć szlak -
bardzo jej dziękujemy za inicjatywę i relację i fotorelację
z tej niesamowitej wycieczki